Dla mnie to ćwiczenie to stały element warsztatów o asertywności i zwykle znajduje się ono raczej na początku niż na końcu programu. Zdania „Mam prawo…” budują bowiem granice osobiste oraz są probierzem dla poziomu szacunku dla samego siebie. A szacunek dla samego siebie to korzeń asertywnej postawy…
[1] Przygotuj na niedużych karteczkach zestaw zdań asertywnych, zaczynających się od słów „Mam prawo…” (zob. niżej proponowaną listę). Możesz je wydrukować albo jak ja, spędzić trochę czasu na przygotowaniu wersji analogowych. Mi sprawdza się format małej karteczki biurowej pociętej na pół.
Polecam, aby na odwrocie kartki napisać dokładnie przeciwstawne zdanie. Czyli np. „Mam prawo do odpoczynku”, ma na swoim odwrocie: „Nie mam prawa odpoczywać” lub podobne sformułowanie.
[2] Rozłóż karteczki na stoliku pośrodku grupy, zaznacz, aby nie odwracać ich póki nie będzie no to wyraźnego sygnału trenera. Zaproś uczestników do podejścia i wybrania sobie od 1 do max. 3 praw [w zależności też od liczebności grupy i ilości karteczek]. Niech będą to prawa, które najmocniej dziś w nich rezonują. Które chcą czy potrzebują sobie szczególnie teraz uaktualnić. Które są dziś dla nich najpilniejsze.
[3] Zróbcie rundkę z odczytywaniem wybranych praw. Jeśli nie goni Was czas i grupa nie jest zbyt duża, można pokusić się o dwa słowa komentarza: dlaczego wybrałeś/aś dziś właśnie to prawo? Nie chodzi jednak o tłumaczenie się z wyboru, tylko podzielenie odczuciami.
[4] Przypomnij, że istnieje takie psychologiczne prawo, które mówi, że dana potrzeba pojawia się w naszej świadomości wtedy, gdy jest zaniedbana. Poproś, aby uczestnicy odwrócili kartki i przeczytali je sobie w myślach. Czy rozpoznają ten głos? Być może sami odbierali sobie ostatnio to prawo lub pozwalali odbierać go sobie innym?
[1] To ćwiczenie może okazać się dla niektórych uczestników bardzo ważne i głębokie. Dlatego jeśli to możliwe, nie pospieszaj grupy, stwórz przestrzeń na dzielenie się refleksjami.
[2] Po odwróceniu karteczek [„Nie mam prawa…”], możesz podzielić grupę na mniejsze zespoły i zaprosić ich do dalszej dyskusji. Mogą nawet w tych podgrupach poeksperymentować z czytaniem na głos tych surowych wewnętrznych przekonań, które odbierają im określone prawa [np. „Nie możesz się dobrze bawić!”]
[3] Powiedz uczestnikom, że mogą zabrać karteczki ze swoimi prawami ze sobą. Niech ich nikomu nie oddają, to ich prawa! 🙂 Można je włożyć do portfela albo trzymać na biurku w pracy.
[4] Podsumuj temat. Możesz odwołać się do postawy szacunku względem siebie – jest on glebą, z której wyrasta wszelkie asertywne zachowanie. Ten szacunek zaś rozwija się tylko wtedy, gdy respektujemy na co dzień swoje ważne osobiste prawa.
Powyższe opracowanie przekazuję na zasadach otwartych zasobów. Jeśli jednak chcesz wspomóc moją pracę nad tym projektem, możesz podziękować mi, fundując mi kawę. Będę przy niej pracował nad kolejnymi materiałami:)